Złuszczanie martwego naskórka to bardzo ważny element pielęgnacji naszego ciała. Jest to sposób na gładką,nawilżoną i miękką skórę oraz przyśpieszenie odnowy i regeneracji wierzchniej jego warstwy. Dlatego warto poświęcić chwilę,jeśli chcemy cieszyć się nienaganną kondycją skóry, gdyż stosowanie peelingów daje nie tylko wyżej wymienione efekty, ale także pomaga w pozbyciu się niektórych przebarwień i niedoskonałości.
Te peelingi otrzymałam jako prezent. Jeden jest o zapachu melona i arbuza, drugi jeżyny i maliny. Spodobał mi się od razu ze względu na zapach, szczególnie ten drugi - oba pachną tak, jakby ktoś po prostu napakował do buteleczki tych owoców. Zapach utrzymuje się na ciele w miarę długo, ale nie jest bardzo intensywny. Ale to nie o zapach tutaj chodzi, prawda? Liczy się działanie, które mi się podoba. Scruby te są scrubami cukrowymi, takie lubię najbardziej. Mają średnie drobinki, ale są niezłymi zdzierakami, zostawiają skórę gładką i odżywioną. Jedyny minus to to,że słabo się pienią, ale da się to przeżyć. Przez to też, wydajność jest średnia. Ich konsystencja jest w porządku, leista ale nie za bardzo, nie spływa z ręki. Wygodne jest tez niewielkie opakowanie, które można zabrać w podróż.
Za tą cenę ( ok 5 zł za 120 ml ) są naprawdę przyzwoite. Lubię je i na pewno będę jeszcze ich używać.
Moja ocena: 4/5.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz