Biała kredka jest świetna jako eyeliner czy baza pod cienie, służy też do optycznego powiększania oka, rozświetlenia go i właśnie w tym celu jej używałam.
Gdy weszłam do Rossmanna wzięłam po prostu pierwszą lepszą, spośród tych, które były, a było ich niewiele, gdyż była wtedy promocja -49% na wszystkie produkty do oczu, więc asortyment był przebrany. Zapłaciłam za nią śmieszną cenę - regularnie kosztuje 8,99 zł, więc łatwo obliczyć, że dałam za nią około 4,50 zł. Więc w sumie nic nie straciłam.
Kredka jest oporna w pracowaniu, jest strasznie twarda - prędzej można wydłubać sobie oko niż uzyskać nią jakiś kolor. Ale jak już się namęczymy efekt jest znośny i dosyć trwały. Pigmentacja jest przeciętna. Plusem jest wykręcane opakowanie - nie trzeba jej temperować i się nie łamie.
Nie wiem co mogę o niej powiedzieć, jest przeciętna. Sprawdza się jedynie w kąciku oka i do narysowania naprawdę delikatnej kreski na górnej powiece, gdyż dla dolnej, jak wspominałam, jest za twarda i można podrażnić oko. Czy ją polecam? Raczej nie, w tej samej cenie można znaleźć o wiele lepszy kosmetyk.
Moja ocena: 2/5.
Osobiście nie miałam z kredką styczności,ale wersja bodajże zielona było bardzo zachwalana..
OdpowiedzUsuń